Rękawiczki żeglarskie to element ubioru przed którym wzbraniałem się większość mojego żeglarskiego życia. Uważałem, że prawdziwy żeglarz musi mieć siłę i wytrzymałość do trzymania obciążonej, napiętej liny w gołej dłoni. Było tak do czasu, gdy zbyt długo przytrzymałem w rękach hol podany mi przez inny jacht pod żaglami. Nagły podmuch wiatru spowodował, że jacht ten zaczął gwałtownie przyspieszać, a lina z dużą siłą i prędkością wyślizgnęła mi się z rąk. Pomijając drastyczne sceny, przez kolejny miesiąc nie mogłem chwycić żadnej liny... Dziś już wiem, że nie można zbyt kurczowo trzymać się liny, gdyż może to przynieść więcej szkód niż korzyści oraz, że gdybym miał wtedy na sobie rękawiczki to najpewniej nic by mi się nie stało.
Jak widać na powyższym zdjęciu rękawiczki żeglarskie charakteryzują się solidnym wzmocnieniem dłoni oraz przestrzeni pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym czyli miejsca najbardziej narażonego na przetarcia od trzymanej liny. Bardzo istotną kwestią są drobne, ciasne szwy, które sprawiają, że wnętrze rękawiczki jest gładkie - szwy nie uwierają w dłoń. Jest to bardzo ważne przy dłuższym użytkowaniu oraz obciążeniu liną. Dodatkowo materiał z którego są wykonane jest odporny na wilgoć i wodę morską. Wymaga tego środowisko pracy rękawiczek żeglarskich. Dzięki temu rękawiczki schną znacznie szybciej.
Z wierzchu rękawiczki pokryte są oddychającym, rozciągliwym materiałem poprawiającym dopasowanie do dłoni i odprowadzającym wodę. Na nadgarstku znajduje się rzep zabezpieczający rękawiczkę przed wyślizgnięciem się. Rękawiczki są dostępne w wielu rozmiarach od XXXS do XXXL tak więc każdy znajdzie parę idealnie dopasowaną do swoich dłoni. Ponadto mamy rękawiczki bez palców i z palcami. Te drugie są przeznaczone na nieco chłodniejsze warunki. Pozostawiono w nich jednak otwarte dwa palce (wskazujący i kciuk) aby ułatwić wiązanie węzłów i obsługę urządzeń pokładowych.